Polski Czerwony Krzyż od wielu lat dzięki
wsparciu darczyńców niesie pomoc ludziom
znajdującym się w krytycznej sytuacji
życiowej lub losowej, a także realizuje wiele działań edukacyjnych.
Spieszymy z
pomocą humanitarną ofiarom katastrof i konfliktów oraz pomocą charytatywną
skierowaną do dzieci i młodzieży z rodzin wielodzietnych, bezrobotnych oraz o
niskich dochodach. Pomocą naszą obejmujemy również seniorów, osoby samotne,
chore i niepełnosprawne. Prowadzimy też edukację zasad udzielania pierwszej pomocy,
animujemy honorowe krwiodawstwo, upowszechniamy międzynarodowe prawo
humanitarne, rozwijamy wolontariat.
Pragnąc podziękować za wsparcie naszej działalności Polski Czerwony Krzyż w Toruniu organizuje 29 listopada 2019, o godz. 19 w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu, spektakl pt. „Koncert marzeń”, który będzie podsumowaniem projektu charytatywnego pod nazwą „Podaruj dzieciom serce”.
Przed spektaklem odbędzie się uroczystość uhonorowania dobrodziejów Medalami 100. lecia PCK.
Po uroczystości finału „Podaruj Dzieciom Serce” oraz wręczeniu Medali 100. lecia Polskiego Czerwonego Krzyża zaproszeni goście obejrzą spektakl „Koncert marzeń”.
Olimpiada Promocji Zdrowego Stylu Życia to ogólnopolski konkurs dla tych, którzy wiedzą, jak zdrowo i aktywnie żyć. Uczestnicy Olimpiady muszą wykazać się wiedzą dotyczącą zdrowego odżywiania, przeciwdziałania uzależnieniom, ekologii oraz znajomością zasad udzielania pierwszej pomocy.
W roku szkolnym 2019/2020 Olimpiada skierowana jest do uczniów szkół podstawowych (klasy 6, 7 i 8) oraz szkół ponadpodstawowych zarówno publicznych, jak i niepublicznych, z podziałem na dwie kategorie wiekowe:
kategoria I – uczniowie szkół podstawowych,
kategoria II – uczniowie szkół średnich.
Olimpiada jest przedsięwzięciem wieloetapowym i obejmuje następujące szczeble:
szkolny, czyli podstawowy, do 30 listopada 2019 roku
rejonowy, 13 grudnia 2019 roku
okręgowy (inaczej wojewódzki) 17 kwietnia 2020 roku
centralny, czyli finał. 28 – 31 maja 2020 roku
NAGRODA
Finaliści w kategorii II po raz kolejny powalczą o indeks na wybrany kierunek Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Wyróżnieniem dla najlepszych uczestników jest również sam wyjazd na finał – olimpijczycy spędzą razem trzy dni uczestnicząc w dodatkowych szkoleniach, zdobywając nowe umiejętności, integrując się i dobrze się bawiąc.
W dniu 22 listopada odbyła się na Wydziale Prawa i Administracji UMK w Toruniu konferencja pt. „Prawo humanitarne w 100. lecie Polskiego Czerwonego Krzyża”. Słowo wstepne wygłosili: – prof. dr hab. Zbigniew Witkowski (Dziekan WPiA UMK) oraz – p. Mariola Chechłowska (Prezes Zarządu Rejonowego PCK w Toruniu).
Następnie odbyła się sesja laudacyjna powiązana z wręczeniem Medali 100. lecia patronom oraz osobom wspierającym działalność PCK. Łącznie wyróżniono 30 osób. Dodatkowo zostały wręczone odznaki honorowe PCK IV stopnia oraz odznaki Honorowy Dawca Krwi-Zasłużony dla Zdrowia Narodu.
Po nadaniu medali przyszła kolej na przerwę na przysłowiową kawę i ciastko. Po niej rozpoczęła się pierwsza sesja tematyczna. Kolejni referenci przedstawiali zagadnienia dotyczące prawa humanitarnego i historii PCK. W jej ramach wygłoszono następujące referaty:
– Kilka refleksji na temat ruchu honorowego krwiodawstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, dr hab. Konrad Zacharzewski (prof. Akademii Leona Koźmińskiego)
– PCK w kontekście migracji, zagrożeń łamania praw człowieka, dr Marta Chechłowska-Lipińska (politolog)
– Polski Czerwony Krzyż w Bydgoszczy w latach 1919—1939, mgr Adam Szefer (historyk)
Po wszystkich wystąpieniach przyszedł czas na zasłużoną przerwę obiadową a po niej kolejne wykłady:
– Międzynarodowe prawo humanitarne – zasady ogólne w świetle wyzwań współczesności, dr hab. Agnieszka Szpak (prof. UMK, WNoPiB, Katedra Bezpieczeństwa Międzynarodowego)
– Rola organizacji pozarządowych wobec nielegalnej imigracji w ramach Unii Europejskiej, dr Piotr Sadowski (Katedra Praw Człowieka, WPiA UMK)
– Sądownictwo międzynarodowe w kontekście międzynarodowego prawa humanitarnego, SSR Paulina Popławska (Sąd Rejonowy w Świeciu)
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia.
Dziękujemy przy tym wszystkich przybyłym gościom a w szczególności Staroście Toruńskiemu Panu Markowi Olszewskiemu, Prezydentowi Torunia Panu Michałowi Zaleskiemu oraz Dziekanowi Wydziału Prawa i Administracji UMK Panu prof. dr hab. Zbigniewowi Witkowskiemu.
Konferencja odbyła się jako jedno z wydarzeń wchodzących w skład obchodów 100. lecia istnienia Polskiego Czerwonego Krzyża.
Z okazji Dni Honorowego Krwiodawstwa PCK Zarząd Rejonowy PCK w Toruniu składa na ręce krwiodawców najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, szczęścia i ciągłego uśmiechu na twarzy.
Dziękujemy Wam za każdą kroplę krwi i jej składników, którą przelaliście. Pamiętajcie: dzięki Waszej krwi biją czyjeś serca!
Początki
W dziedzinie krwiodawstwa honorowego obserwuje się dalszy postęp. Oto z roku na rok o 5% zwiększa się liczba otrzymanej od dawców krwi, a blisko 70% krwi pochodzi od honorowych dawców. Łącznie ilość otrzymywanej krwi wyniosła np. w 1971 roku 279 196 litrów, a tymczasem wobec ciągłego wzrostu zapotrzebowania powinno się gromadzić ponad 400 000 litrów rocznie. Aby ten cel szybciej osiągnąć, Polski Czerwony Krzyż (PCK) zorganizował w 1972 roku po raz pierwszy w całym kraju jednocześnie Dni Honorowego Dawstwa Krwi, w czasie których wybitnie wzmożono pracę uświadamiającą i propagandową w prasie, radiu i telewizji, a także za pośrednictwem licznych organizacji społecznych i zawodowych. Dni te znalazły szeroki odzew w społeczeństwie. / 1972 r.
Już w ten piątek, czyli 22 listopada odbędzie się jedno z ostatnich wydarzeń wchodzących w skład obchodów 100 lecia Polskiego Czerwonego Krzyża. Wspomniane wydarzenie to oczywiście konferencja pt. „Prawo humanitarne w 100. lecie Polskiego Czerwonego Krzyża”, która została zorganizowana we współpracy z Wydziałem Prawa i Administracji UMK w Toruniu.
W ramach konferencji przygotowano dwu sesyjny panel referatowy podczas, którego referenci przedstawią przygotowane przez siebie zagadnienia. Będą one dotyczyły prawa humanitarnego, krwiodawstwa i działalności Polskiego Czerwonego Krzyża w regionie.
Szczegółowy plan wydarzenia przedstawiony jest na plakacie zamieszczonym poniżej oraz na stronie https://pcktorun.pl/konferencja/
Zapraszamy Państwa do obejrzenia 3 i 4 sesji Konferencji naukowej „Polski Czerwony Krzyż – 100 lat w służbie Ojczyźnie i ludziom” z 16.11.2019 roku zorganizowanej przez Małopolski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża.
III SESJA godz. 10.00-13.00
dr hab. med. Jerzy Jurkiewicz – Wolontariusze, Lekarze, Siostry PCK.
por. mgr piel. Anna Kaczmarczyk – Hrabina Maria Tarnowska pierwsza laureatka Nagrody im. Florence Nightingale.
dr hab. Tadeusz Zych – Z leliwą w PCK. Działalność czerwonokrzyska Marii Tarnowskiej, Marii z Tarnowskich Potockiej i Róży Tarnowskiej.
dr Jarosław Maliniak – „Bo ja mam jedno serce – czerwonokrzyskie” – Hieronim Bartoszewski (1912-1993): szkic biograficzny.
dr n. Renata Paliga – Postać Henryka Gnoińskiego.
Helena Matoga, Wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich – Polskie laureatki Medalu im. Florence Nightingale.
przerwa na obiad
IV SESJA , godz. 14.00-16.00
dr n. med. Renata Paliga – Rola Polskiego Czerwonego Krzyża w rozwoju krwiolecznictwa i krwiodawstwa. Rys historyczny
mgr Dominik Ziejka – Nieruchomości PCK utracone po II wojnie światowej.
dr Łucja Marianna Cichocka – Współpraca Polskiego Czerwonego Krzyża z instytucjonalnym systemem oświatowym w latach 1945-1999
Mówiła o sobie,
że z zawodu jest „posługaczką i pośredniczką
od wszystkiego”. Jest uznawana za prekursorkę pielęgniarstwa
parafialnego i opieki domowej, która dziś jest fundamentem
działalności opiekuńczej Polskiego Czerwonego Krzyża.
Kim była Hanna Chrzanowska?
fot. Hanna Chrzanowska około 1910 r
Hanna Chrzanowska urodziła się 7
października 1902 r. w bardzo zamożnej warszawskiej rodzinie herbu Korab.
Była szlachcianką i arystokratką, a jej rodzice posiadali imponujący
majątek. Wychowywała się w okazałej rezydencji. Pomimo zewnętrznego
bogactwa i statusu w społeczeństwie Hanna od dziecka była
wychowana w duchu skromności i wrażliwości na los innych. Jej
bliscy podejmowali wiele dzieł charytatywnych i żyli blisko ubogich.
Choć ona sama była ochrzczona,
rodzice nie byli zaangażowanymi w sprawy wiary chrześcijanami.
Wspominała o tym w swoim Dzienniku : „Oboje byli niewierzący:
i moja matka (w paszporcie wyznania ewangelicko-augsburskiego),
długie lata w mękach ateistycznego pesymizmu, i mój ojciec
(w paszporcie rzymski katolik), pozytywistyczny wówczas liberał co się
zowie! Ale każde z nich straciło inną wiarę i każdemu
z nich został po niej inny osad”.
fot. Hanna Chrzanowska około 1910 r
Pierwszą osobą, która zaszczepiła w Hannie miłość do pielęgniarstwa, była jej ciotka Zofia Regina Szlenkier, która w 1913 roku wróciła ze słynnej londyńskiej Szkoły Pielęgniarskiej Florence Nightingale i za pieniądze, które otrzymała w spadku, zbudowała w Warszawie (ul. Żytnia 39) bardzo nowoczesny szpital. Niestety, podczas Powstania Warszawskiego został on zniszczony. Hanna jako dziecko często bywała u ciotki w szpitalu.
Gdy Hanna miała 8 lat, rodzina
zamieszkała w Krakowie, gdzie jej ojciec – profesor literatury polskiej –
Ignacy Chrzanowski – objął katedrę na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Pobierała najpierw nauki prywatnie , a potem zapisana została
do szkoły prowadzonej przez siostry urszulanki gdzie ukończyła
gimnazjum. Jeszcze jako gimnazjalistka podejmowała z koleżankami różne
kwesty na rzecz ubogich. Patrząc na ich zmagania i cierpienie,
zdecydowała się zostać pielęgniarką. Przyłączyła się wtedy
do Amerykańskiego Czerwonego Krzyża, który pojawił się
po I wojnie światowej w Krakowie.
Hanna zapisała się na kurs
pielęgniarski prowadzony przez Amerykański Czerwony Krzyż,
a konkretnie miss Stellę Tylską. „Doznałam wtajemniczenia w narożniki
z prześcieradła, w wysokie ułożenie, rozbieranie pod kocem,
kładzenie koszuli zawiązywanej z tyłu, zawiązywanej z przodu, słania
łóżka z chorym leżącym na boku, leżącym na wznak… Wbito mi
w głowę, że odleżyna to hańba dla pielęgniarki, zapoznano
z tajnikami toalety porannej, wieczornej i kąpieli w łóżku…
Niektóre zabiegi wykonywałam potem w domu na mojej matce,
cierpliwej jak zawsze wobec moich pomysłów i na pewno
zadowolonej, że mnie ta praca «bierze»”.
cyt. za P. Zuchniewicz „Siostra naszego Boga. Niezwykła Historia
Hanny Chrzanowskiej” (Znak 2017)
fot. Hanna Chrzanowska jako szesnastolatka
Hanna odbyła wiele specjalistycznych
kursów. Jednocześnie studiowała polonistykę na Uniwersytecie
Jagiellońskim. Łączyła ją szczególna więź z Magdaleną Epstein,
która w czasie I wojny była członkinią słynnej
lekarsko-pielęgniarskiej Grupy Chirurgicznej prof. UJ dra Maksymiliana
Rutkowskiego działającej w strukturach Galicyjskiego Czerwonego Krzyża.
Przerwała jednak studia polonistyczne, gdy w Warszawie powstała
Warszawska Szkoła Pielęgniarstwa, do której wstąpiła.
Po ukończeniu szkoły w 1924 r. wyjechała na stypendia
do Francji i Belgii, gdzie pogłębiała swą wiedzę, w zakresie
pielęgniarstwa społecznego.
W latach 1926 – 1929 Chrzanowska
pracowała jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek
i Higienistek w Krakowie. Od 1929 do 1939 r. redagowała
miesięcznik „Pielęgniarka Polska” – pierwsze w Polsce czasopismo zawodowe
dla pielęgniarek. Uczestniczyła w pracach Polskiego Stowarzyszenia
Pielęgniarek Zawodowych i brała udział w przygotowaniu, uchwalonej
przez Sejm w 1935 r. „Ustawy o pielęgniarstwie”. Przyczyniła się
również do powołania w 1937 r. Katolickiego Związku Pielęgniarek
Polskich. Pisała również teksty publicystyczne w wielu periodykach.
Pod pseudonimem Agnieszka Osiecka wydała nawet trzy powieści w latach
1934-1938: „Niebieski klucz”, „Krzyż na piaskach” i „Płonący śnieg”.
Podczas wojny przeżyła ogromną
osobistą tragedię. W listopadzie 1939 r. ojciec Hanny został aresztowany
w ramach Sonderaktion Krakau. Zmarł po kilku miesiącach
w obozie Sachsenhausen wywieziony wraz z innymi profesorami UJ,
a jedyny brat Bohdan zginął w Katyniu. O więzi, jaka łączyła
Hannę z ojcem może świadczyć fakt, że prochy Ignacego Chrzanowskiego,
które rodzinie udało się uzyskać od Niemców, po latach zostały
włożone do trumny jego córki.
fot. Hanna z Ojcem prof. Ignacym Chrzanowskim
Podczas okupacji Hanna Chrzanowska pracowała w Polskim Komitecie
Opiekuńczym działającym pod przewodnictwem abpa Adama Stefana Sapiehy,
brata księcia Pawła Sapiehy I prezesa PTCK, opiekując się uchodźcami,
więźniami i przesiedlonymi. Szczególną troską otacza osierocone dzieci,
w tym dzieci żydowskie, poszukując dla nich rodzin zastępczych
i bezpiecznych miejsc pobytu.
W kwietniu 1945 r. rozpoczęła
pracę w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek
w Krakowie, gdzie kierowała działem pielęgniarstwa społecznego.
W 1946 roku wyjechała na stypendium do Stanów Zjednoczonych,
które ufundowała jej UNRRA. Trafiła m.in. do Harlemu w Nowym
Jorku, gdzie styczność z osobami samotnymi i skrajnie ubogimi
zainspirowała ją do wyjścia ku takim osobom w Polsce. Widząc, jak
w Ameryce rozwija się system pomocy pielęgniarskiej, która dociera
bezpośrednio do domów i miejsc, gdzie takie osoby żyją, postanowiła
w Krakowie stworzyć podobny ruch pielęgniarstwa parafialnego.
Po powrocie Hanna zaczęła
przekonywać proboszczów, aby wyszli ku chorym w swoich parafiach.
Przeszkoliła do współpracy siostry zakonne, zaczęła angażować studentki
i kursantki szkoły pielęgniarskiej, w której wykładała. Prócz
pomocy medycznej zwracała również uwagę na braki materialne
i duchowe.
fot. Hanna Chrzanowska w pracy
We wrześniu 1957 r. objęła
stanowisko dyrektorki Szkoły Pielęgniarstwa Psychiatrycznego
w Kobierzynie. Niespodziewana likwidacja szkoły spowodowała,
że Chrzanowska przeszła na wcześniejszą emeryturę. Rozpoczęła pracę
nad podręcznikiem dla pielęgniarek pracujących poza szpitalem,
jednocześnie organizując opiekę nad obłożnie chorymi samotnymi
i opuszczonymi w oparciu o sieć duszpasterstwa parafialnego.
W dziele domowej opieki
nad chorymi Chrzanowską wspierali ks. Karol Wojtyła,
którego poznała w 1957 r. oraz ks. infułat Ferdynand
Machay, proboszcz Bazyliki Mariackiej. Dzięki jej staraniom upowszechnił się
zwyczaj odprawiania mszy św. w domu chorego oraz odwiedzin
chorych w ramach wizytacji duszpasterskich. W okresie Wielkiego Postu
w roku 1960 Hanna Chrzanowska odwiedziła razem z biskupem Karolem
Wojtyłą 35 chorych w ich mieszkaniach.
fot. Hanna Chrzanowska wraz z kardynałem Karolem Wojtyłą i chorymi
W latach 60. zdiagnozowano
u niej nowotwór. W grudniu 1966 roku przeszła pomyślną operację.
Zmarła w Krakowie 29 kwietnia 1973 r. W testamencie pieniądze,
biżuterię, wszystkie rzeczy osobiste, meble, zapisała na rzecz chorych,
przekazując jedynie obraz Tadeusza Pankiewicza Opactwu Benedyktynów
w Tyńcu i książki Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu.
fot. 1972r. – S. Serafina, M. Jełowiecka, H. Chrzanowska, x. P. Jełowiecki i chorzy.
Jaka była Hanna Chrzanowska?
Podczas kursów i w szkoleń
uczyła młode pielęgniarki przede wszystkim rozmowy i słuchania.
Na ćwiczeniach zachęcała dziewczyny, aby poprzez rozmowę przeprowadzały
wywiad środowiskowy o sobie wzajemnie. Uczulała je,
że to właśnie przez rozmowę z chorymi i ich
najbliższymi dowiedzą się najwięcej o prawdziwych potrzebach
podopiecznych. Interesowało ją wszystko, od wewnętrznego stanu ducha po sąsiadów
i historie z młodości. Wszystko, co mogło pomóc zrozumieć świat ludzi
ubogich i cierpiących. Oni sami najbardziej cenili jednak jej serdeczność
i to, że mogli z kimś porozmawiać. Tym właśnie zaraziła
studentki. Bardzo dbała, aby na każdym kroku pacjenci byli szanowani
i mieli poczucie własnej godności. Przypadki natomiast były trudne,
czasami skrajnie. Towarzyszyła z delikatnością ludziom w różnych
kryzysach, w różnym stanie.
Hanna Chrzanowska, zwana „Cioteczką”
była z jednej strony wymagająca i stanowcza, z drugiej
wyrozumiała, pełna humoru i empatii. Zawsze elegancka, choć ubrana
skromnie, posługująca się piękną polszczyzną. Odwiedzała chorych
w skrajnych warunkach – opuszczonych, całymi dniami leżących
w nieczystościach, zdeformowanych, ze wstydu ukrywanych
w piwnicach przez bliskich, z ropiejącymi ranami, przykrytych
pchłami. Nigdy nie stawała wobec nich na wyższej pozycji. Uważała,
że nieprzyjemne doświadczenia odgrywają w życiu pozytywną rolę,
a jedzenie obrzydliwych potraw… wzmacnia charakter. „Mając surowe wymagania
zawodowe, potrafiła okazać wyrozumiałość wobec pojedynczych wykroczeń, była
tytanem pracy, ale nie wyobrażała sobie życia bez wizyty
w filharmonii czy przeczytania ciekawej książki”.
Dokładnie tłumaczyła swoim uczennicom
zasady pielęgniarstwa: „Lekcja pierwsza. Do kogo idę, w jakim
środowisku żyje chory? Dobra pielęgniarka tym więcej pomoże, im więcej będzie
wiedzieć. Dlatego zbiera informacje o chorym, o jego otoczeniu,
możliwościach opieki. Ile tam mieszka osób? Co to są za osoby?
Czy pracują i ewentualnie, gdzie pracują? A ponieważ dobra
pielęgniarka ma wielu chorych, musi zachować porządek. Po wizycie robimy
krótką notatkę, do której sięgniemy przed następnymi
odwiedzinami. Uwaga! Nigdy nie notujemy w obecności chorego
i rodziny!”.cyt. za P. Zuchniewicz „Siostra naszego Boga.
Niezwykła Historia Hanny Chrzanowskiej” (Znak 2017)
fot. Szkolenie dla rodziny
Hanna Chrzanowska
a Polski Czerwony Krzyż
Hanna Chrzanowska,
prekursorka opieki domowej, fundamentu współczesnej działalności PCK, została
28 kwietnia 2018 roku ogłoszona błogosławioną w Kościele katolickim.
Jednak niewiele osób wie, o jej związkach z Czerwonym Krzyżem.
Kontakt Hanny
Chrzanowskiej z Czerwonym Krzyżem rozpoczął się w 1920 roku
od udziału w kursach pielęgniarskich organizowanych
po I wojnie przez Amerykański Czerwony Krzyż. W latach
1919-1920 Amerykański Czerwony Krzyż zorganizował kilka kursów, m.in w Krakowie
z zakresu higieny, opieki nad chorym i pomocy w nagłych
wypadkach. Jedną z uczestniczek była Hanna Chrzanowska. Był to dla
niej początek edukacji w zakresie pielęgniarstwa.
W latach 1922-24
studiowała w Warszawskiej Szkole Pielęgniarstwa,
w której utworzenie zaangażowany był Polski Czerwony Krzyż.
W czerwcu 1920 roku, delegat Amerykańskiego Czerwonego Krzyża
przeprowadził rozmowy z przedstawicielami: Ministerstwa Zdrowia
Publicznego, Magistratu m. st. Warszawy, Wydziału Lekarskiego UW
i Polskiego Czerwonego Krzyża, które to organizacje włączyły się
do planu organizacji szkoły. Utworzono Fundację „Warszawska Szkoła
Pielęgniarstwa”. Zainteresowanie szkołą było duże. Do użytku szkoły,
Polski Czerwony Krzyż przeznaczył dwa pawilony na terenie własnego
szpitala przy ulicy Smolnej 6. Meble i wyposażenie szkoły, jak również
bieliznę, pościel i sprzęt kuchenny ofiarował Amerykański Czerwony Krzyż.
Warszawska Szkoła Pielęgniarstwa szkoliła kadry ofiarnych, wysoko
wykwalifikowanych pielęgniarek, otwartych na idee nowoczesnej opieki
nad zdrowiem człowieka. Hanna Chrzanowska była jedną z pierwszych
absolwentek tej szkoły. Warszawska Szkoła Pielęgniarstwa wyprowadziła się
z ul. Smolnej 6 w 1929 roku, po wybudowaniu własnych
budynków przy ul. Koszykowej 78, a na ul. Smolnej 6, Polski
Czerwony Krzyż otworzył własną Szkołę Pielęgniarstwa.
W latach Hanna
Chrzanowska 30-tych, jako redaktor naczelna pisma „Pielęgniarka Polska”
decydowała o zamieszczaniu tekstów dotyczących historii
i działalności Polskiego Czerwonego Krzyża w Polsce.
To na łamach tego miesięcznika pielęgniarki mogły znaleźć wiele
zachęt do wstąpienia w szeregi członków PCK, jak również informacje
o Szkole Pielęgniarek działającej w Warszawie, a prowadzonej
przez Polski Czerwony Krzyż. Publikowane artykuły podkreślały rolę
i rangę PCK w społeczeństwie, popularyzowały i zachęcały
do zaangażowania w realizowane programy zdrowotne i pomocowe,
zbiórki, organizację kół młodzieżowych w szkołach. Z inicjatywy Hanny
Chrzanowskiej w szkołach krakowskich im. Św. Anny i Św. Mikołaja
organizowane były gabinety medycyny szkolnej. Z polecenia H.
Chrzanowskiej, jej uczennica, pielęgniarka szkolna Halina Legutkówna założyła
wzorowo działające, wręcz modelowe Koło Młodzieży Polskiego Czerwonego Krzyża.
Dzieci organizowały zbiórki odzieży dla ubogich, podejmowały akcje
na rzecz podniesienia czystości i higieny w szkole, uczyły się
wzajemnego szacunku i troski o siebie np. wyznaczone opiekunki
sprawdzały czy koleżanki noszą okulary zgodnie z zaleceniami lekarza,
przyprowadzały do gabinetu higienistki koleżanki, które źle się poczuły
lub zraniły, sprawdzały czystość rąk, uczestniczyły w przygotowywaniu
opatrunków. Zasady organizacji Koła, jego działalność, korzyści wychowawcze
były szczegółowo opisywane na łamach pisma „Pielęgniarka Polska”
Hanna Chrzanowska była
od 1945 roku wykładowczynią na kursach dla Sióstr Pogotowia
Sanitarnego PCK, a także doradcą merytorycznym w zakresie
przygotowywania materiałów szkoleniowych dla sióstr. Poprawiała
i uzupełniała m.in publikację wydaną przez Zarząd Główny
pt. „Opieka nad chorym w domu. Przewodnik dla instruktora”
(Warszawa 1964).
Przede wszystkim była
jednak prekursorką opieki domowej, która dziś jest podstawową, wiodącą
działalnością Polskiego Czerwonego Krzyża. Jej uczennice
i współpracowniczki wspominają, że Chrzanowska w ramach opieki
domowej chodziła do wszystkich chorych, nawet do najcięższych
przypadków, którymi nikt zajmować się nie chciał. Wykonywała
nie tylko zabiegi pielęgniarskie, często robiła zakupy, dbała też
o samopoczucie psychiczne podopiecznych i ich potrzeby duchowe, choć
jednocześnie nikogo nie nawracała na siłę.
Dziś opieka
domowa nad chorymi i samotnymi osobami rozdzielona zostały pomiędzy
zadania pomocy społecznej i opieki zdrowia. Polski Czerwony Krzyż jest
organizacją, która opiekę domową realizuje na dużą skalę
w Polsce. Do osób pozostających pod naszą opieką przychodzą
zarówno opiekunki PCK jak i pielęgniarki. Hanna Chrzanowska,
która była pielęgniarką, stworzyła model pomocy zintegrowanej. Ona
i jej uczennice , w warunkach domowych realizowały
nie tylko czynności pielęgnacyjne, pielęgniarskie, ale także
gospodarcze. Hanna Chrzanowska jest wzorem nie tylko dla
pielęgniarek, ale wszystkich opiekunek PCK.
Informacje o związkach Hanny
Chrzanowskiej z Polskim Czerwonym Krzyżem dzięki materiałom przekazanym
przez Panią Helenę Matogę. Bardzo serdecznie dziękujemy.
autor: Małgorzata Pyka (Małopolski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża)