Pomóż nam pomagać! Przekaż 1% podatku potrzebującym

Walka z głodem, ubóstwem i niedożywieniem to jedno z głównych zadań Polskiego Czerwonego Krzyża. Jednym z programów, w ramach którego kompleksowo wspieramy dzieci i młodzież z rodzin potrzebujących jest Godne Dzieciństwo.

Rozliczając swój PIT mogą Państwo w prosty sposób – za pośrednictwem PCK – pomóc dzieciakom, stwarzając im szansę na zaspokojenie podstawowych potrzeb, edukację i rozwój osobisty, a w rezultacie uniknięcie pokoleniowej biedy i lepszy start w dorosłość.

Dzięki środkom pozyskanym w ramach kampanii 1% Polski Czerwony Krzyż będzie mógł nie tylko dożywiać dzieci w szkolnych stołówkach i świetlicach, ale również sfinansować pobyt potrzebujących maluchów na koloniach, doposażyć ich w przybory szkolne i pomoc naukowe, przekazać paczki na święta z niezbędnymi ubraniami i artykułami higienicznymi.

Wielu z naszych podopiecznych potrzebuje wsparcia w procesie kształcenia, w nabywaniu i utrwalaniu umiejętności związanych z życiem społecznym oraz pozytywnego wzorca do spędzania wolnego czasu zarówno w czasie roku szkolnego, jak i wakacji. Dlatego właśnie organizujemy zajęcia edukacyjne, uczymy zasad zdrowego żywienia, postawy społecznego zaangażowania i radzenia sobie z problemami.

Pomaganie jest dziecinnie proste! Wystarczy wypełniając swój PIT wpisać numer KRS 0000225587.


Jak przekazać 1% podatku na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża w usłudze Twój e-PIT?

Instrukcja krok po kroku

  1. W serwisie podatki.gov.pl wybierz Twój e-PIT.
  2. Uwierzytelnij się
    1. Wpisz swoje dane:
      1. PESEL (albo: NIP i datę urodzenia)
      2. kwotę przychodu z deklaracji za rok 2017
      3. kwotę przychodu z jednej z informacji od pracodawców (np. PIT-11) za 2018 rok
    2. lub użyj profilu zaufanego
  3. Na głównym ekranie zobaczysz informację o OPP.
  4. Jeśli robisz to po raz pierwszy:
    1. wybierz z listy numer KRS Polskiego Czerwonego Krzyża: 0000225587
    2. wskaż cel szczegółowy: PCK Toruń
    3. zaznacz zgodę (jeśli chcesz) na przekazanie Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi informacji o 1% podatku
  5. Jeśli chcesz zmienić inną OPP na Polski Czerwony Krzyż:
    1. wybierz opcję „Zmieniam organizację”
    2. wybierz z wykazu OPP numer KRS Polskiego Czerwonego Krzyża: 0000225587
    3. wskaż cel szczegółowy: PCK Toruń
    4. zatwierdź tę zmianę
  6. Jeśli chcesz zmienić tylko cel szczegółowy:
    1. wybierz opcję „Zmieniam organizację”
    2. nie zmieniając numeru KRS, edytuj informację o celu szczegółowym na: PCK Toruń
    3. zatwierdź tę zmianę
  7. zaakceptuj i wyślij zeznanie

Usługa Twój e-PIT automatycznie wskazuje tę OPP, która w ubiegłym roku otrzymała od Ciebie 1% podatku. Wskazuje też cel szczegółowy i automatycznie zaznacza zgodę na przekazanie wybranej OPP informacji o 1%, według informacji z ubiegłego roku. Możesz edytować te dane. 

Twój e-PIT wylicza kwotę 1% podatku na podstawie aktualnych danych.

Więcej informacji na temat możliwości przekazania 1% dla toruńskiego oddziału rejonowego PCK na stronie: https://pcktorun.pl/1-podatku-dla-pck-torun/

Podstawa prawna

Odpłatne oddawanie krwi

23. Czy wiesz, że początkowe oddawanie krwi było odpłatne, a początki honorowego nie płatnego krwiodawstwa wiążą się z działalnością Polskiego Czerwonego Krzyża?

W niepodległej Polsce, po 1919 roku, bardzo intensywnie podobnie jak w całej Europie rozwijała się wiedza naukowa nt. transfuzji krwi. Początki temu dało odkrycie grup krwi w roku 1901 przez Austriaka Karla Landsteinera  (1868-1943) patologa i immunologa, późniejszego laureata Nagrody Nobla w roku 1930.  Karl Landsteiner dowiódł że krew w naszych żyłach różni się i oznaczył trzy jej rodzaje: A, B i C (dziś grupa „C” oznaczana jest jako „0”). Badacz z Austrii ustalił także, że transfuzja krwi pomiędzy grupami grozi śmiertelnymi skutkami – powoduje zniszczenie krwinek. Dzięki jego ustaleniom już 1907 roku udało się z sukcesem przetoczyć krew. Natomiast to Ludwik Hirszfeld wraz z Emilem von Dungernem stworzył podstawy nauki o grupach krwi, wprowadzając znane dzisiaj oznaczenie symbolami A, B, AB, i 0, co następnie w 1928 roku przyjęto na całym świecie.

Ludwik Hirszfeld (1884-1954) z pochodzenia był Polakiem  urodził się w Warszawie, gimnazjum ukończył w Łodzi w 1902 r., medycynę studiował w Würzburgu. Od 1907-1911 r. pracował jako asystent w Instytucie Badania Raka w Heidelbergu. Lata 1911-1914 spędził w Zurychu, habilitując się w 1914 r. Lata I wojny światowej spędził w armii serbskiej w której rozwinął swój talent organizacyjny i naukowy. Zapoczątkował wtedy różnokierunkowe badania naukowe, które kontynuował on sam i inni na całym świecie. Po wojnie wrócił do Polski, gdzie od 1921 do 1926 r. kierował warszawskim Zakładem Badania Surowic, a od 1926 do 1939 r. był dyrektorem Działu Bakteriologii i faktycznym kierownikiem naukowym Państwowego Zakładu Higieny. Dzięki niemu bardzo intensywnie rozwijała się w międzywojennej Polsce wiedza nt. krwiolecznictwa.


Prof. Ludwik Hirszfeld. Fot. archiwum rodzinne Joanny Kiełbasińskiej-Belin, Fot. za https://dzieje.pl/ksiazka/historia-jednego-zycia

W Europie i na świecie  doświadczenia dotyczące transfuzji krwi zdobyte w czasie I wojny światowej podsumowano w publikacjach i podczas specjalistycznych spotkań naukowych po jej zakończeniu. Transfuzjologia była tą dziedziną nauki, która bardzo intensywnie się rozwijała. W Polsce w pracach badawczych wyróżniały się Lwów i Warszawa, a także Kraków, gdzie także dokonywano przetoczeń krwi. W miastach tych pracowali lekarze, którzy wykonywali transfuzje krwi i ogłaszali swoje osiągnięcia w prasie medycznej polskiej i zagranicznej. We Lwowie działał Hilary Schramm, który sam praktykował przetaczanie krwi i zachęcał do tego swoich asystentów. Do czołowych polskich autorytetów w dziedzinie transfuzjologii tego okresu należeli Ludwik Hirszfeld, lekarze wojskowi: Sokołowski, Szarecki, Levittoux, oraz liczna rzesza lekarzy cywilnych: Rutkowski, Zaorski, Laskownicki, Dobrzaniecki, Popielski, Klein, Rzepecki, Schwartz. Lekarze polscy czynnie uczestniczyli w zjazdach międzynarodowych poświęconych transfuzji krwi w 1935 i 1937 roku. Publikowali swoje prace w prasie polskiej i zagranicznej.


Transfuzja bezpośrednia krwi wykonana w 1914 roku,w czasie I wojny światowej we francuskim szpitalu l’Hôpital de Biarritz metodą łączenia naczyń krwionośnych. W tym szpitalu wykonano w ciągu 1914 roku 44 takie zabiegi Źródło zdjęcia: http://www.adsbcl.com/site/histoire_transfusion_sanguine.php, pobrano dnia 20 10.2018

Bardzo ważnym ośrodkiem krwiolecznictwa w tym czasie był utworzony przez Polski Czerwony Krzyż w Warszawie w 1935 roku pierwszy w Polsce Instytut Przetaczania i Konserwacji Krwi (patrz Ciekawostka nr  11). Twórcą i dyrektorem Instytutu był dr Henryk Gnoiński.


Dr H. Gnoiński przy pracy w Instytucie Przetaczania i Konserwacji Krwi PCK, 1939 rok. Źródło: NAC 1-C-877-1

W zakresie pozyskiwania dawców krwi  w latach dwudziestych ubiegłego wieku nie istniały żadne prawne regulacje. Krwiodawcy skupiali się wokół ośrodków, w których przeprowadzano transfuzje. Najczęściej o listy dawców (adresy, bardzo rzadko telefony kontaktowe) dbali lekarze wykonujący wspomniane zabiegi. W szpitalach wojskowych funkcjonowało rozwiązanie organizacyjne z czasu I wojny światowej, kiedy to lżej chorzy oddawali krew bardziej potrzebującym.  Dawców krwi organizowano również wśród personelu szpitala. W Warszawie powstała specjalna kampania krwiodawców złożona z osób personelu I Szpitala Okręgowego. Znamienne było, że w wojsku polskim krwiodawca po oddaniu krwi otrzymywał dwutygodniowy urlop, co zachęcało do ,,bezinteresownego” oddawania krwi. Natomiast w szpitalach cywilnych krew do przetoczeń w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku pochodziła od personelu, rodzin chorych oraz dawców płatnych (zorganizowanych w różny sposób). Zazwyczaj płatnymi krwiodawcami byli studenci, robotnicy, osoby bezrobotne. Dla niektórych było to jedyne źródło dochodu. Wzywano ich przez posłańca, rzadziej telefonicznie. Zawiadamiano o miejscu i czasie planowanej transfuzji krwi. Należy zwrócić uwagę, że najczęściej były to transfuzje bezpośrednie. Badania naukowe nad konserwacją krwi i przetaczaniem krwi konserwowanej były w fazie rozwojowej.

Ośrodki przetaczania krwi i ośrodki krwiodawców w Polsce dwudziestolecia międzywojennego funkcjonowały głównie w dużych miastach. W mniejszych miejscowościach, gdzie transfuzje wykonywano okazjonalnie, dawcami były zazwyczaj osoby z rodziny chorego lub personel szpitala. Ośrodki krwiodawców działały w Toruniu, Warszawie, we Lwowie, w Poznaniu przy szpitalach, w których przeprowadzano transfuzjęW Warszawie w 1933 roku funkcjonowały dwa ośrodki dawców płatnych. Jeden przy II Klinice Chirurgii i drugi jako Ośrodek Uniwersytecki, rekrutujący głównie studentów. Po 1935 roku zorganizowano dalsze ośrodki dawców krwi: Akademicki Ośrodek Dawców Krwi przy Kole Medyków Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego oraz Ośrodek Krwiodawców Akademii Koła Młodzieży PCK. Wreszcie od 1936 roku przy Szpitalu Głównym PCK istniał wspomniany już wcześniej, a prowadzony przez Bolesława Gnoińskiego, Instytut Przetaczania i Konserwacji Krwi oraz Ośrodek Krwiodawców zrzeszający około 180 osób. W Łodzi od 1935 roku działała Stacja Wypadkowa PCK, która udzielała pomocy na miejscu wypadku. Stacja posiadała ośrodek przetaczania krwi prowadzący badania, rejestrację, organizujący i pozyskujący dawców krwi. W Krakowie ośrodek krwiodawców istniał przy Klinice Chirurgicznej, w Gdyni szpital miejski korzystał z krwiodawców szpitala morskiego, w Poznaniu już przed 1933 rokiem istniał ośrodek krwiodawców przy VII Szpitalu Okręgowym.

Należy podkreślić, że na początku każdy z lekarzy wykonujących transfuzje, był żywo zainteresowany łatwym dostępem do zdrowej krwi. Za transfuzję lekarzowi płacili pacjenci lub jego rodzina, a on sam rozliczał się z krwiodawcą. Powstawanie i funkcjonowanie ośrodków krwiodawców zwalniało lekarzy z niewdzięcznej i zwykle postrzeganej jako nieetycznej kwestii rozliczeń finansowych za krew.

W dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce ceny krwi były umowne i wysokie. W 1933 roku w Warszawie za 1 cm³ krwi żądano 75 groszy. Dawca oddający 500 cm³ żądał zapłaty około 400 zł. Akademicki Ośrodek Krwiodawców pobierał 1 zł za 1 ml krwi. W 1934 roku w zależności od pory dnia lub nocy opłata wahała się od 100 do 150 złotych. Wynagrodzenie to pobierali lekarze wykonujący transfuzję, lub leczące instytucje. We Lwowie w latach trzydziestych żądano od 80 do 100 zł za 300 cm³ krwi. Jak już wspomniano, za krew płaciły rodziny chorego.

Pierwsze propozycje organizowania honorowego, nieodpłatnego krwiodawstwa krwi pojawiły się w Polsce na początku lat trzydziestych i formułowane były przez lekarzy wojskowych, mających doświadczenia z I wojny Sokołowskiego, Szareckiego. Nie było jednak większego zainteresowania tą formą ofiarności wśród potencjalnych dawców. Dyskutując nad problemem braku organizacji dawstwa krwi w Polsce, przywoływano rozwiązania funkcjonujące w innych krajach Europy. Postulowano, aby stworzyć rzesze dawców bezpłatnych, ochotniczo oddających krew na zasadach bezinteresownej służby społecznej. Wskazywano, że powinna się tym problemem zająć organizacja humanitarna, np. PCK. Proponowano również projekt ustanowienia odznak honorowych dla dawców krwi i specjalnych dyplomów, co miało podnieść prestiż ich posiadaczy. Takie oznaczenia nie były pomysłem oryginalnym, wcześniej funkcjonowały bowiem w Anglii i Holandii. Wydawanie odznak, legitymacji oraz prowadzenie ewidencji osób odznaczonych miało należeć do Izb Lekarskich, z ramienia Departamentu Służby Zdrowia Ministerstwa Opieki Społecznej. W publikacjach będących głosem w dyskusji w tym czasie, można znaleźć informacje, że w Londynie, Amsterdamie, Rotterdamie dawstwo krwi organizowane było przez Czerwony Krzyż, natomiast w Anglii oddawanie krwi było aktem dobroczynnym i nie wiązały się z nim gratyfikacje. Prezentowano organizację krwiodawców w Anglii jako służbę związaną z działalnością Czerwonego Krzyża, który skupiał honorowych darmowych dawców w uznaniu ofiarowując odpowiednie dyplomy i oznaki.

W Polsce przy Instytucie PCK od samego początku utworzono Ośrodek Krwiodawców Zawodowych oddających krew za opłatą oraz Ośrodek Honorowych Dawców Krwi. W 1938 roku pobrano od 812 członków 140 litrów krwi. Członkowie Ośrodka rekrutowali się ze środowisk akademickich i ochotniczych organizacji kobiecych.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego brakowało jednak w Polsce (podobnie jak w większości krajów europejskich) uregulowań prawnych na temat leczenia krwią. Problem dotyczył zarówno działań związanych z dawcami, jak i samą procedurą medyczną. Brakowało jednolitych przepisów centralnych, które byłyby wytycznymi dla lekarzy wykonujących przetaczanie krwi. Na całym świecie od końca lat dwudziestych próbowano rozwiązać ten problem, formułując odpowiednie przepisy w celu ujednolicenia kwestii związanych z krwiodawstwem i krwiolecznictwem. Pierwszym aktem prawnym w Polsce dotyczącym krwiodawstwa i krwiolecznictwa było Rozporządzenie Ministra Opieki Społecznej z dnia 5 sierpnia 1937 roku o krwiodawcach. Według niego, oddawać krew mogły wyłącznie osoby zarejestrowane w odpowiedniej instytucji upoważnionej do tego przez Ministerstwo Opieki Społecznej. Krwiodawca pozostawał pod stałym nadzorem komisji lekarskiej instytucji, w której był zgłoszony, był jednocześnie zobowiązany do informowania komisji o wszystkich objawach chorobowych, które u siebie zaobserwował. Mógł też zostać skreślony z rejestru instytucji według uznania wspomnianej komisji lekarskiej. W ustawie zawarto wzór legitymacji krwiodawcy, a także dokumentów potwierdzających wykonanie transfuzji. Legitymacja z fotografią była ważna 6 miesięcy (do następnego badania). Po zakończeniu transfuzji lekarz był zobowiązany wypełnić protokół przetoczenia krwi, którego wzór załączony został do ustawy. Dokument uzupełniono wzorem kartoteki rejestracyjnej dawców. Karty różniły się kolorem – w zależności od grupy krwi. Dawcy o grupie zero – posiadali karty białe, z grupą A – zielone, grupą B – brązowe, a AB – czerwone. Przepisom ustawy nie podlegały osoby oddające krew w nagłym przypadku, a także osobom najbliższym – krewnym i powinowatym. Chociaż ustawa nie regulowała szczegółów dawstwa krwi (wieku dawców, ilości oddawanej krwi, konieczności badań serologicznych, ceny krwi), była jednak pierwszą istotną próbą urzędowego uporządkowania chaosu i dotychczasowej dowolności organizacyjnej panującej na obszarze ówczesnej Polski.


Pierwszy akt prawny regulujący krwiodawstwo z 1937 roku.


Mimo upływu czasu i wzrostu zagrożenia państwa polskiego kolejną wojną, dawstwo honorowe w latach trzydziestych XX wieku istniało, ale było nadal okazjonalne. W lecie 1939 roku, gdy służby sanitarne gorączkowo przygotowywały się do wojny, jednym z kierunków działań były prace nad rozwinięciem honorowego krwiodawstwa. Akcja w Warszawie objęła studentów, członków PCK, kobiety z różnych organizacji, niezrzeszoną ludność Warszawy. Jednym z aktywnie uczestniczących w przygotowaniach był Ludwik Hirszfeld, który włączył się w prace organizacyjne związane z oddawaniem krwi. W nowo powstających punktach pobrań krwi prowadzono ewidencje dawców i ich badania – określano grupę krwi i wykonywano oznaczenie morfologii przyszłego dawcy. PCK prowadził w Warszawie punkt dla krwiodawców przy Al. Ujazdowskich 37 oraz w pracowni bakteriologicznej PCK przy ulicy Górnośląskiej.  W czasie wojny gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na krew. Masowo zgłaszać się zaczęli honorowi dawcy krwi, a jako pierwsze oddały krew sanitariuszki i pielęgniarki. W okresie Powstania Warszawskiego masowy, spontaniczny i bezinteresowny udział, w szczególności kobiet i młodzieży należy do najpiękniejszych kart historii Krwiodawstwa za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża. Tej tematyce poświęcona zostanie jednak kolejna ciekawostka historyczna.

Źródło: Małopolski Oddział Okręgowy PCK http://pck.malopolska.pl/

Filatelistyka na 100-lecie Polskiego Czerwonego Krzyża

Z okazji jubileuszu 100-lecia istnienia Polskiego Czerwonego Krzyża wydanych zostało klika okolicznościowych okazów filatelistycznych. M.in. do nabycia jest okolicznościowy znaczek oraz kartka pocztowa z pracą, której autorem jest Hubert Niedlich z SP nr 24 w Toruniu, uczestnik konkursu plastycznego pn.,,Sto lat PCK oczami dziecka”. Również Zarząd Główny PCK we współpracy z Polską Pocztą wydał ogólnopolski znaczek oraz kartkę okolicznościową.
Zachęcamy do zakupu!

100 lat Polskiego Czerwonego Krzyża – Toruń


data wprowadzenia do obrotu 15.01.2019, nakład 300 sztuk, sprzedaż Urząd Pocztowy: Toruń 1, Bydgoszcz 1, projekt: Lesław Welker, Waldemar Kawiński

100 lat Polskiego Czerwonego Krzyża – ZG PCK

100-lecie Polskiego Czerwonego Krzyża – Warszawa


data wprowadzenia do obrotu 18.01.2019, nakład 550 sztuk, sprzedaż Urząd Pocztowy: Warszawa 1, projekt Roch Stefaniak

Fotorelacja z przemarszu członków i sympatyków PCK w Toruniu z okazji 100-lecia Polskiego Czerwonego Krzyża

W dniu 18 stycznia 2019 roku w ramach obchodów 100-lecia istnienia Polskiego Czerwonego Krzyża zorganizowaliśmy przemarsz ulicami Torunia. W akcji uczestniczyli członkowie, sympatycy, wolontariusze oraz podopieczni PCK. Ruszyliśmy spod pomnika Mikołaja Kopernika. Po drodze nasi wolontariusze rozdawali ulotki informujące o działaniach podejmowanych przez PCK w Toruniu. Przemarsz zakończył się pod pomnikiem gen Józefa Hallera, który w latach 1920-1926 pełnił funkcję Prezesa Komitetu Głównego PTCK (Polskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża, pierwsza nazwa PCK). Serdecznie dziękujemy za przybycie i czynne uczestnictwo w przemarszu.

Materiał na temat przemarszu w Telewizji Toruń:


MATERIAŁ NA TEMAT PRZEMARSZU W TVP Bydgoszcz “Zbliżenia”:



Verified by MonsterInsights