29 października – rocznica powstania Czerwonego Krzyża

W lutym 1863 powstał w Genewie tzw. Komitet Pięciu, w którym obok Dunanta zasiadali czterej wpływowi obywatele szwajcarscy: generał Dufour, Gustave Moynier, lekarze Theodore Maunoir i Louis Appia. 26 października 1863, z inicjatywy Dunanta, Komitet Pięciu zwołał do Genewy międzynarodową konferencję, w której wzięło udział 14 oficjalnych delegacji krajów europejskich oraz wielu obserwatorów. Większość idei Henry Dunanta została zaakceptowana, m.in. powołanie narodowych komitetów pomocy rannym, ochrona personelu medycznego podczas działań wojennych i wspólny znak ochronny – czerwony krzyż na białym tle. Dzień 29 października 1863, w którym konferencja przyjęła te rezolucje, uznany został za dzień powstania Czerwonego Krzyża.

Słowa Henry Dunanta w czasie otwarcia Konferencji:

” (…) Oczy całej Europy w tej chwili patrzą na nas. Nie możemy więc tych oczekiwań i nadziei pozostawić bez odpowiedzi. Pozwólcie Panowie, że sięgnę raz jeszcze do swoich wspomnień. Małym kabrioletem wędrowałem po drogach i bezdrożach Italii, którędy przeciągały kolumny wojskowe różnych armii. Ziemia drżała od huku armat. Zryta pociskami, skąpana we krwi, musiała przyjmować ciała poległych. . Ranni umierali tysiącami z upływu krwi, z powodu gangreny, gorączki i nie było wtedy nikogo, kto opatrzyłby ich rany, kto przywróciłby ich do życia i zdrowia. Na polach i drogach, na ulicach i placach, w kościołach i mieszkaniach prywatnych, w przepełnionych lazaretach polowych , wszędzie widziałem rannych przechodzących nieopisane cierpienia z powodu ran nieopatrzonych, z powodu pragnienia i upału, jaki panował wtedy w tych okolicach. Konali samotnie ze słowami rozpaczy i przekleństw, których nie można oddać żadnym słowem ludzkim. Ci wszyscy ranni z Italii, ich towarzysze broni, ci wszyscy, którzy mogą odnosić rany we wszystkich następnych wojnach i we wszystkich armiach świata, patrzą na nas w tej chwili z nadzieją i wiarą, że już nigdy więcej nie powtórzą się te sceny (…)”

64 Międzynarodowy Obóz Nauki i Przyjaźni

…. to Magda Rutkowska pakowała się na wielką przygodę, która ją spotkała w Polskim Czerwonym Krzyżu. Jako jedna z dwóch reprezentantek z Polski została zaproszona do Langenlois, na 64 Międzynarodowy Obóz Nauki i  Przyjaźni organizowany przez Austriacki Młodzieżowy Czerwony Krzyż, który odbywa się od 8 lipca do 22. Weźmie w nim udział około 45 uczestników z 25 stowarzyszeń narodowych CK i CP.

Magda w tym roku została abiturientką VIII LO w Toruniu, aplikowała na UMK. Od wielu lat działa w Polskim Czerwonym Krzyżu, angażując się szczególnie w Szkolnym Kole  PCK               w ramach którego działa w Kole Młodych Ratowników. Te miejsca pozwoliły Magdzie rozwijać swoje zainteresowania ratownictwem, pierwszą pomoc, wolontariatem, historią i działalnością Polskiego Czerwonego Krzyża.

Zapał i zaangażowanie Magdy zostało docenione i wyróżnione delegacją na obóz w Austrii. Dzisiaj jest radosna i zadowolona bo przekonała się że możliwe jest przekraczanie granic nie tylko tych geograficznych ale społecznych, kulturowych czy tych mentalnych, które tkwią w nas.  

Magda jest przykładem, że młodzi ludzie w Polskim Czerwonym Krzyżu mają szansę na poznawanie  świata i własny rozwój.  

Myślą przewodnią 64 Międzynarodowego Obozu Nauki i Przyjaźni jest hasło ZŁAMAĆ KOD – aktywuj swój umysł i zostaw swoje osądy za sobą.

Austriaccy organizatorzy Obozu zaproponowali młodym uczestnikom zajęcie się problematyką wykorzystania technologii i jej osiągnięć dla budowania pozytywnych relacji, odkrywania siebie nawzajem, aby lepiej się poznać i rozumieć zarówno online, jak i offline.

W Internecie możesz być kimkolwiek pragniesz być. Ale ta wolność również nakłada dodatkową odpowiedzialność na nasze barki.

Czy naprawdę jesteśmy tego świadomi jak zachowujemy się online?. Czy pozostawiamy tylko ładne komentarze i posty?

Magda mogła wyjechać na Obóz dzięki życzliwości i wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Urzędu Miasta Torunia. Dziękujemy i czekamy na relacje Magdy z Austrii.

Ta dziewczyna na wprost z warkoczem to nasza Magda.


Verified by MonsterInsights